Nie należę do żadnej grupy matek, czy to zwolenników czy przeciwników zaczynając od karmienia, zabaw, zabawek, zajęć i na oglądaniu bajek kończąc. Raczej nie wdaję się w dyskusje na takie tematy, bo każda matka najlepiej wie co jest dobre dla jej dzieci i nic mi do tego.
Nie jestem idealna.
Od czasu do czasu mam w domu posprzątane.
Obiadów też codziennie nie gotuję.
Dzieciaki czasami nie umyją zębów.
I, o zgrozo zdarza się, że pół dnia oglądają bajki.
Nie znajdziesz u mnie eco żywności, jak dzieci były małe to jadły słoiczki a teraz jedzą parówki, a czasami na kolację naleśniki z nutellą :)
Zdarza się, że nie chce mi się bawić z dziećmi, bo może mi się nie chcieć :).
Pozwalam im na robienie bałaganu, ściany mam pomalowane kredkami a na dywanie przyklejoną plastelinę.
Nie lubię chodzić z dziećmi na plac zabaw :)
Mam w domu zabawki "niebezpieczne" dla dzieci.
No i czasami krzyknę.
Ale za to mam w domu głośno i wesoło.
Dzieciakom niczego nie brakuje i raczej chodzą zadowolone :)
Nie mam z nimi problemów wychowawczych.
Rodzice się nie kłócą :)
A rodzeństwo żyje w zgodzie.
Tata zapewnia dzieciom odrobinę adrenaliny w postaci rzucania pod sufit, kręcenia za ręce i dzienną dawkę wiszenia do góry nogami :) (przy okazji mamie też skacze adrenalina :)).
Bez skrupułów oddam dzieci do dziadków na noc, z korzyścią dla wszystkich stron :)
Chodzą do przedszkola i to jest najlepsze czego teraz potrzebują - kontakt z innymi dziećmi i kilka godzin bez rodziców :)
Bo dzieci też muszą czasami od rodziców odpocząć.
W naszym domu pachnie miłością i wszyscy tę miłość czujemy!
Jestem zadowolona z rodziny jaką stworzyliśmy i nie mam zamiaru niczego zmieniać pod wpływem panujących trendów.
Założyłam tego bloga żeby podzielić się z wami tą naszą normalnością.
I bardzo dobrze! W polskiej blogosferze wciąż brak tej normalności i prawdziwych głosów rozsądku. Gdzie się nie obejrzeć tylko perfekcyjne rodzicielstwo spod igły, niczym wyprasowane pod linijkę. Gorąco kibicuję Szczęśliwej, powiększającej się Rodzince :*
OdpowiedzUsuńI brawo Ty :) Tak trzymaj, matek idealnych nie ma, rodzin też nie :) Ja też nie jestem mamą eco itp, itd i dobrze mi z tym :)
OdpowiedzUsuń