środa, 6 stycznia 2016

Jak to jest z kolejną ciążą?

Pierwsza ciąża

Kiedy po raz pierwszy widzisz na teście ciążowym dwie kreski, towarzyszy ci tyle emocji że nie umiesz ich wszystkich nazwać. I wtedy się zaczyna. Sprawdzasz, czytasz, pytasz, wszystko jest dla ciebie nowe. Codziennie sprawdzasz w internecie  na jakim etapie rozwoju jest twoje maleństwo, a do wizyty u lekarza odliczasz dni z niecierpliwością.
Oczywiście jeśli ciąża przebiega prawidłowo, zaczynasz wicie gniazda.
Kilka razy sprawdzasz czy wszystko z listy odhaczone, i jeszcze na wszelki wypadek porównujesz zawartość wyprawki w kilku poradnikach coby niczego nie pominąć. I tak, dwa miesiące przed porodem patrzysz na stojące w pokoju łóżeczko i co drugi dzień od nowa układasz ubranka w szufladzie, jedyne co nie daje ci spokoju to czy aby na pewno wybrałaś dobry kolor wózka :). Znasz to prawda?
Jeśli chodzi o szykowanie wyprawki to ja przy pierwszym dziecku chciałam zacząć po pierwszej wizycie u lekarza :). Powstrzymałam się chyba do 3-go miesiąca zanim kupiłam pierwszą rzecz.

Druga ciąża

To też jest nowa sytuacja. Tylko teraz zastanawiasz się jak to będzie z dwójką? Jak starszak zareaguje na maluszka? Jak przygotować starsze dziecko na pojawienie się rodzeństwa. I tak przez całą ciążę się zastanawiasz. W zależności od tego w jakim wieku jest twoje dziecko pojawiają się różne dylematy.

U nas córka miała rok i 3 miesiące jak zaszłam w drugą ciążę. Trudno jest przygotować takie małe dziecko, przecież jeszcze nie rozumie. Były książeczki i laleczki ale czy to coś dało? W każdym razie jak wróciłam z Młodym ze szpitala (Nela miała już 2 latka), była bratem zachwycona :). Na swój sposób bardzo mi pomagała, zdarzało się oczywiście że na jednej ręce młody przy cycu, a drugą ręką karmiłam córkę, bo przecież nie powiesz dziecku że zje później. Jednak kwestia ogarnięcia niemowlaka i dwulatka to zupełnie inna historia.

Trzecia ciąża

W tej sytuacji przypominasz sobie że jesteś w ciąży jak musisz iść na wizytę do lekarza :). Nie masz czasu o tym myśleć, za dużo obowiązków. Praca, dwójka przedszkolaków, mąż w pracy po 12h, czyli wszystko na twojej głowie. Jeśli masz to szczęście i ominą cię początkowe dolegliwości to o ciąży myślisz dopiero wtedy kiedy zaczyna ci ona przeszkadzać ;). Już nie wspomnę o tym, że na dwa dni przed wizytą przypominasz sobie że miałaś zrobić badanie krwi. A przygotowania? Do porodu zostało mi 6 tygodni i właśnie zaczęłam się zastanawiać co będzie mi potrzebne :). Jestem całkowicie w proszku, muszę przejrzeć ubranka po dzieciakach i zobaczyć co trzeba dokupić. Wózek, fotelik, wanienka, łóżeczko leżą gdzieś w piwnicy, ale też trzeba wyprać i przygotować. A torba do szpitala? Co to takiego? :)

A jak z ciążą mamy radzą sobie dzieciaki? O tym w następnym wpisie, zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Licznik wyświetleń

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *